wtorek, 24 lutego 2015

aaaa psik...

Czy ja pisałam ostatnio, że mam dość katarków i kaszelków? Wierzcie mi zupełnie nie wiedziałam co piszę! Mąż zasmarkany, Maria zasmarkana i zakaszlana, do tego ząbkująca, a mnie dziś z nosa ciurkiem się już leje jakiś pogrom. Dlategoż też właśnie nie było wpisu. Dziś jestem w stanie tylko wywiesić ogłoszenie o szyciu jasi u nas w Bielsku. Może ktoś chciałby przyjść, albo podarować bawełnę dziecięcą to będzie super :).
http://bielskoszyje.blogspot.com/search?updated-max=2015-02-10T01:46:00-08:00&max-results=2
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz