Czy ja pisałam ostatnio, że mam dość katarków i kaszelków? Wierzcie mi zupełnie nie wiedziałam co piszę! Mąż zasmarkany, Maria zasmarkana i zakaszlana, do tego ząbkująca, a mnie dziś z nosa ciurkiem się już leje jakiś pogrom. Dlategoż też właśnie nie było wpisu. Dziś jestem w stanie tylko wywiesić ogłoszenie o szyciu jasi u nas w Bielsku. Może ktoś chciałby przyjść, albo podarować bawełnę dziecięcą to będzie super :).
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz