czwartek, 16 kwietnia 2015

Zajęczyca :)

Muszę przyznać, że całkiem udany prototyp mi wyszedł. Mimo iż uszyta z wydawać by się mogło nieciekawego i niechodliwego materiału, jaki gdzieś tam mi zalegał, wyszła naprawdę ładna :).



Muszę tylko wprowadzić małe poprawki i ręczę za to iż pojawi się tu ich znacznie więcej :).
W sobotę machnęłam jeszcze puchatego jasia na szybko.


Całkiem sprawnie uporałam się nawet z zamkiem. To u mnie nowość jeśli chodzi o poduchy.
Aktualnie szyję torby/siatki, ale nie będę się rozdrabniać i pokażę wszystkie w "kupie" w następnym poście.
Pozdrawiam! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz