Nareszcie trochę czasu dla siebie:). Minęły święta, minął czas około urodzinowy związany z przygotowywaniem do podjęcia gości i nadeszły ferie. To najlepszy czas, żeby zrobić coś z potrzeby serca, nie dla kogoś, nie na prezent, nie na zamówienie, ale tak ot po prostu dla samej radości robienia. Bardzo dawno już nie decoupagowałam i nie miałam w ręku pędzli, ostatnio tylko nici i maszyna.
Kolejna puszka z serii "ludowe malowidła"
Butelka decoupage, następna do kolekcji. Ja kiedyś utonę w tym szkle :).
Pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz