Co jakiś czas coś robię, wymyślam, ale nie mam serca do aparatu, a jak już zrobię jakieś zdjęcia, to znów okropnie długo czekają na obróbkę i tak wkoło.
A dziś pokazuję moje krówska :).
Obiecałam wrzucić je do galerii na sprzedaż, ale sama nie wiem jeszcze co z nimi zrobię, może komuś podaruję. Na razie są bezpańskie, ale nie tak do końca, bo ja się nimi opiekuję ;).
Zostałam poproszona o broszki i znów po długim czasie odpoczynku przemówił do mnie filc.
Bawiłam się filcem podczas Euro :), musiałam zająć czymś ręce podczas kibicowania ;).
Udanych urlopów Wam życzę i proszę o mnie ciepło pomyśleć w przyszłym tygodniu, żebym z tego szpitala z ogromnym nochalem nie wyszła :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz